Planowo to miałem jechać z kumplami na Równicę, ale cała impreza zakończyła się już w Pawłowicach efektownym driftem i jeszcze bardziej efektownym przydzwonieniem w asfalt ;-D
Nocna (21:00 - 2:00) dzika jazda po Jastrzębiu z Adamem i Arturem ;-D Na koniec jeszcze wypad na BP z pogiętym Dupczasem ;-) Podsumowując, to chyba nas powaliło żeby jeździć o tej godzinie :-P
Pierwszy tegoroczny dalszy wypad. Trasa biegła od Szerokiej przez Warszowice, dalej krajową 81, aż do Ustronia. Na pierwszy ogień poszła Równica :-) Podjazd masakryczny, za to zjazd ekstra, zwłaszcza wyprzedzanie samochodów przy prędkościach powyżej 60 km/h :-D Powrót prawie tą samą trasą, z tą różnicą, że nie przez Warszowice, a Pawłowice.